Autor |
Wiadomość |
Fladrif |
Wysłany: Śro 20:47, 27 Gru 2006 Temat postu: |
|
Hehe. Już chyba za późno. Wchłonęła go popkultura. |
|
|
Og |
Wysłany: Wto 9:48, 26 Wrz 2006 Temat postu: |
|
Sory zapomnieliśmy. Tak opowiedz nam sesje, a nie zginiesz w tłumie.(Jak to napisał gilbert) |
|
|
Pyro |
Wysłany: Pon 12:45, 28 Sie 2006 Temat postu: |
|
Hehe, to co, mam opowiedzieć tą sesje? |
|
|
gilbert |
Wysłany: Nie 22:14, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
Pyro napisał: | A co będę z tego miał? |
Pociągniemy dalej Twój wątek, w innym wypadku zaginie w tłumie |
|
|
Pyro |
Wysłany: Nie 20:30, 27 Sie 2006 Temat postu: |
|
I tu sie pojawia miejsce na wyniosłe pytanie o podniosłym tonie:
A co będę z tego miał? |
|
|
gilbert |
Wysłany: Sob 11:25, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
Opowiedz wujku Pyro, opowiedz.... |
|
|
Pyro |
Wysłany: Sob 10:21, 26 Sie 2006 Temat postu: |
|
ooo... Jak miło wejść na froum i zobaczyć jak Gilbert objeżdża kogoś innego niż mnie
Moje niezapomniane sesje?
Było tego wieeeele... Tak naprawde to każda była niezapomniana... Większość nawet potrafie sobie przypomnieć... Najfajniejsza była pierwsza w ED, dostałem 475 PD! maksymalnie powinienem dostać 450 chbya, więc się ucieszyłem tak naprawde to była wesoła sesja, troche klimatu też gdzieniegdzie się wdarło... Cóż, to była jedna z gatunku "niezapomniane" |
|
|
gilbert |
Wysłany: Czw 20:07, 17 Sie 2006 Temat postu: |
|
Og napisał: | konsekwencje związane ze stratą tych przedmiotów(sam przyznasz że możemy mieć z czasem problem) |
No jeśli tak sprawę stawiasz, to przyznam. Problem będzie, wprawdzie nie Wasz, tylko Waszych postaci, a dokładneij ich wzroców.
Og napisał: | właśnie o to chodzi w RPG, odgrywanie postaci, |
Polecam Erpegowe Mity: Klimat, Fabuła i Opowieść. Uwierz, ze nie ma spójnej i jedynej poprawnej definicji. |
|
|
Og |
Wysłany: Czw 17:55, 17 Sie 2006 Temat postu: |
|
Cytat: | Zabrzmiałeś jak manczkinowski fan Świata Mroku. |
Wiedziałem że to napiszesz, dlatego śpiesznie wyjaśniam. Miałem na myśli konsekwencje związane ze stratą tych przedmiotów(sam przyznasz że możemy mieć z czasem problem, jeśli ktoś to znajdzie) i tylko to mnie martwi, a nie sam gadżet.
Cytat: | Przez chwilę już myślałem, że zależy Ci w RPG na dobrej opowieści, a nie zbieraniu "dewocjonaliów" |
I na tym zależy chyba nam wszystkim, właśnie o to chodzi w RPG, odgrywanie postaci, kreowanie kolejnej opowieści i dobra zabawa.
Po prostu źle mnie zrozumiałeś
Pozdrawiam Og |
|
|
gilbert |
Wysłany: Czw 14:45, 17 Sie 2006 Temat postu: Stare jak świat. |
|
Og napisał: | okazało się wtedy że gilbert to trup. |
Gilbert - postać (przyp. red ) Ja mam się w miarę dobrze. A postać była trupem od ho, ho... Mówisz tylko o marionetce.
Og napisał: | Nam zostało po niej tylko ból, cierpienie i pamięć po straconych przedmiotach |
Zabrzmiałeś jak manczkinowski fan Świata Mroku. Przez chwilę już myślałem, że zależy Ci w RPG na dobrej opowieści, a nie zbieraniu "dewocjonaliów". W sumie nic nie stoi na przeszkodzie żebyś wypełnił kartę po brzegi magicznymi przedmiotami i złotem, demitologizując najbardziej oryginalne pomysły w kilkanaście sekund. Masz ołówek, mniemam też, że umiesz pisać (pal licho czy ortograficznie).
Poza tym, to ma być zabawa, a nie ból i cierpienie. Zachęcam do zbiorów artefaktów na ulicach. Nie mam zamiaru po raz enty powtarzać gadki o wadze skarbów w ED ich rzadkości i znaczenia. Widocznie macie inne zdanie i pojmujecie wartość na inny sposób. Macie prawo. Jedni lubią odgrywanie, inni luz, jedni walkę o skarb, którego strzegą jak oka w głowie, inni chodzące czołgi magiczne.
Strata? Co ma do tego MG, na Boga! On może jedynie nie rozumieć płaczu nad rozlaniem "wyimaginowanego" mleka... Pora chyba dorosnąć i przestać utożsamiać się z cyferkami, co podchodzi pod analogię do statystycznych czytelników BRAVO - "Bosz... jaki ten Brad Pitt cudowny! Idę sobie tak jak on łydki wygolić...".
Tak, owszem, to jest na temat, ponieważ powyższa wypowiedź jest motywowana dokładnie takim podejściem. Zresztą dobrze o tym wiesz. Nie potępiam, pomimo iż mam skrajnie odmienne, być może dlatego opadają ręce, kiedy jakość sesji jest oceniana poprzez ilość zdobytego podczas niej złota. Marna postać czyniona przez magiczny miecz u boku… Nie to kochamy w literaturze, może powinniśmy w RPG? Nie wiem, to już temat na kolejną dyskusje, kolejną, w której będę otwartym na argumenty oponentem. Prędzej czy później i tak wszystko się rąbnie o gust dlatego proszę, nie zakładajcie topica.
Dziękuję. |
|
|